|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sprężynka
Przywódca Stada
Dołączył: 20 Lip 2011
Posty: 892
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Liv Chambers [CA] aktualnie w SR Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Nie 14:32, 15 Sty 2012 Temat postu: Twój własny ETAP |
|
|
Wyobraźmy sobie, że nagle to w TWOIM mieście dzieje się coś takiego jak w Perdido Beach*.
Co byście zrobili - raczej zostawili innym organizowanie wszystkiego czy wzięli sprawy w swoje ręce?
Gdy nadeszłyby 15 urodziny (no, część z nas jest starsza, ale spróbujmy postawić się przed takim wyborem) - zrobilibyście puff, czy zostalibyście?
Jeśli o mnie chodzi, to sprawa jest skomplikowana.
Po pierwsze, miałabym eee... 'doświadczenie' po przeczytaniu GONE. Ale chyba nie od razu zaczęłabym wszystkim mówić, że takie coś już zostało opisane. To wprowadziłoby jeszcze więcej zamieszania.
Ja... raczej byłabym pośrodku. Ani wycofana, ani garnąca się żeby wszystko zorganizować. Ale chyba byłabym jedną z pierwszych, która zaczęłaby wrzeszczeć co rozsądniejszym, żeby ratowali maluchy.
I, choć czytając Niepokój, uważałam, że to głupie, obeszłabym całą barierę.
Zostałabym sama, bo moja siostra ma prawie 19 lat, a reszta rodziny jest oddalona o kilkadziesiąt kilometrów.
Ale mam wspaniałych przyjaciół, i jeśli przyszłoby mi zadecydować, czy zostać czy puffnąć, chybabym została.
Ale nie da się tego precyzyjnie określić, bo możemy tylko sobie wyobrażać taki wybór. A gdyby na dodatek wystąpiło by coś w guście mutacji i Gaiaphage i Drake'a... to raczej grzecznie bym podziękowała i zrobiła puff w nieznane.
Bo lubię ryzyko.
A z drugiej strony ryzykiem byłoby pozostanie tam.
Co Wy byście zrobili?
* Pomijając fakt, że w Polsce nie ma ani 1 elektrowni atomowej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Empathia
Nemezis
Dołączył: 18 Lip 2011
Posty: 1724
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Melodie Regnard Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Nie 15:03, 15 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Jako, że jestem psychiczną osobą, która psychiczne sytuacje lubi- najpierw uznałabym że jest super. Oj nie, z pewnością nie byłabym jedną z osób próbujących to wszystko opanować. Od razu bym poleciała obrabować jakiś monopolowy, potem zaszyłabym się w domu( Zamkniętym oczywiście na cztery spusty) z zapasem żelków i coca-coli i słuchawkami. Pewnie siedziałabym tam razem ze znajomymi, wywalając przy okazji brata. Potem skapnęłabym się, że żelków na długo nie starczy, poza tym pewnie w końcu zauważyłabym dochodzące z ulicy wrzaski i jakieś wybuchy. I co teraz zrobi Em? Z pewnością poleciałabym i waliła w tą barierę drąc się wniebogłosy. Co do puff... Aj, nie wiem. No bo w sumie, bałabym się, że wtedy umrę. A ja umrzeć nie chcę!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Myra
VI kresek
Dołączył: 25 Paź 2011
Posty: 363
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Uma D'Aoust-Laurent Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Pon 22:00, 16 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Czasem sobie coś takiego wyobrażałam... chociaż to trudne, patrząc na moje miasto, ale zawsze można udawać, że na 'przedmieściach' była elektrownia, ale pod przykrywką fabryki cegieł, czy czegoś. xd
Oczywiście w marzeniach rządziłabym miejscem, wprowadziła zasady i tak dalej... no, ale spójrzmy marzeniom w oczy (; d), miałabym na głowie siostrę i dwie siostry wujeczne, z czego tylko jedna kwalifikowała by się do przedszkola, jeśli w ogóle ktoś by się nim zajął... Więc musiałabym niańczyć moje siostrzyczki, ale próbowałabym trzymać się blisko osoby, która rządzi, mieć jakieś wpływy i tak dalej, żeby jednak coś znaczyć.
Puff? Nie, dziękuję. Podobnie jak Em, nie chcę umierać, a przy czymś takim jest ogromne ryzyko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jagoda
Gaiaphage
Dołączył: 13 Lip 2011
Posty: 392
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Śro 15:37, 18 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Hmmm... Ja.. tzn. ja mieszkam na wsi to wg beka by była jakby był ETAP. Ja by stała na czele tych rządzących, bo u mnie ja jestem najmądrzejsza ; pp. No i bym została z moimi bzikniętymi koleżankami z klasy, a po za tym to z nikim. I wg szybko byśmy umarli bo mało żarcia / chyba że liście byśmy jedli
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Helen!
V kresek
Dołączył: 25 Lip 2011
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: [-] Elektra Płeć: Dziewczyna
|
Wysłany: Pon 13:59, 23 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Ja zapewne bym się ucieszyła. Zaczęła bym świrować, biegać po mieście w samej piżamce. Potem zapewne napadłabym na sklepy i wynosiła dobre rzeczy. Po kilku dniach obczaiła bym, że to nie zniknie i zaczęłabym latać z pistoletami i mścić się na ludziach, których nie lubię. Na koniec po obżeraniu się słodyczami, zostaniem 'Bogiem' i wymierzaniu kar na złych ludziach, bym uznała, że robota skończona i bym wypuffowała. Koooniec
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|